Archiwum 11 marca 2016


mar 11 2016 PIES
Komentarze: 2

Kocham zwierzęta, miałem psy od dzieciństwa. Zawsze miałem dwa. Obecnie mam mojego owczarka niemieckiego, Czarka. Dlatego nie mogłem przejść na porządek dzienny z tym, że na własnej ulicy pies pogryzł małe dziecko. To pitbull pogryzł dotkliwie sześciolatka, który razem z mamą wracał z przedszkola. To przerażające. Ten pies zawsze był wojowniczy. Sam się go wiecznie bałem, gdy przechodziłem niedaleko posesji w której mieszkał. Zawsze szczekał oraz próbował przeskoczyć przez płot. I tym razem na nieszczęście udało mu się to. Ale uważam, że żaden pies nie rodzi się bestią. To właściciele zazwyczaj przez złe traktowanie, wychowanie czy też niewłaściwą tresurę doprowadzić do tego, iż zwierzak jest agresywny i napada bez powodu. Tym bardziej jeżeli ma się w domu takie niebezpieczne rasy psów, które mogą stanowić ryzyko, jeśli się je wychowa w taki sposób. oraz takie rasy psów są otóż to wybierane przez ludzi, jacy są frustratami oraz popaprańcami. Sami będąc strachliwi szczycą się tym, iż ich pies wzbudza przerażenie.

 

To jest ciekawe - Szamba betonowe Olsztyn

katnawal221 : :
mar 11 2016 KILKA
Komentarze: 0

Dziś rano wstałem z wyra oraz poszedłem do sklepu po śniadanie. Będąc w spożywczaku spotkałem  niedalekiego sąsiada z tej samej ulicy. Ten sąsiad ma na imię Stasiu oraz wszyscy od niego czmychają,  bo opowiada nie stworzone historie na temat swojego życia. Stasiu  jak to on, od razu do mnie zaczął zagadywać. Popatrzał na to co mam w siatce oraz powiedział, że ten ser nic nie wart. I rozpoczął relacjonować jaki on ser wyrabiał , pewnego razu niezwykle dawno temu . Kiedy  to jeszcze pasał kozy w górach, gdyż niby przebywał tam kilka lat. Po paru minutach Stasiu rozwinął się jeszcze bardziej. Rzekł mi, iż był znany w całych Karpatach ze swoich serów  oraz swoich kóz. Lecz wszystko skończyło się kiedy, to  na łące pojawił się niedźwiedź. Pochłaniał co parę dni  jedną kozę  i gdy uśmiercił ostatnią sztukę to Stasiu stanął oko w oko z bestią. Miś widząc  Stasia zrezygnował i już więcej nie wrócił. Kiedy mi to opowiadał myślałem ,iż umrę ze śmiechu, jednak musiałem jakoś się powstrzymać, ponieważ stał blisko mnie.

katnawal221 : :